Wim Wenders: "Niebo nad Berlinem"

Znalezione obrazy dla zapytania der himmel uber berlin poster1987

Piękny film, może o jednostajnej powierzchowności, ale przynoszący wiele różnych nastrojów. Impresjonistyczny, niedopowiedziany, egzystencjalny skok w ludzkie życia, pragnienia, potrzeby, myśli, uczucia. Liryczny w dialogach, zdjęciach, pracy kamery. Magiczny, fantastyczny, a jednocześnie bliski życia. Eteryczny. Tak samo jak w "Paryż, Teksas", na sam koniec petarda w postaci intymnego starcia kobiety i mężczyzny (nie aż tak miażdżąca jak w tamtym filmie, ale też tęga), która pozostawia widza w atmosferze podniosłego romantyzmu. W końcu hołd dla Berlina, dla konkretnego, niedowolnego Berlina - hołd, na jaki zasługuje tak wiele miast, a tak niewiele się doczekało. Subtelna opowieść o miejscu, ludziach, czasie. Brzmię, jakbym się niebywale zachwycił - faktycznie popadłem w zachwyt, ale tylko na początku i na końcu. Pomiędzy było zaś tylko dobrze, trochę zbyt jednostajnie. Nie jest to dla mnie film, którego każdą scenę można by wystawiać na ołtarze, ale obejrzeć go trzeba dla tych wielkich momentów (to już drugi film Wendersa, o którym tak mówię).


7.5/10

Komentarze