Szałpiw: Kociamber

American Pale Ale / + kiwi, kardamon madagaskarski / 5,3% / 12 blg / recenzja z 11.10.2016

Piwo Szałpiwu w amerykańskim stylu ostatnim razem piłem dwa lata temu. Tym razem ten uniwersalny browar uwarzył APA z dodatkiem kiwi i aframonu madagaskarskiego. Tego pierwszego jeszcze nigdy w piwie nie spotkałem, a tego drugiego nie spotkałem jeszcze w całym życiu gdziekolwiek. Według wikipedii jego nasiona to ostra i aromatyczna w smaku przyprawa, a roślina jest z rodziny imbirowatych. Połączenie tego wszystkiego brzmi tak specyficznie, że w sumie nie wiem, czego się spodziewać.

Opakowanie
Lubię zwierzaki Szałpiwu, ale białe na jasnozielonym tle - bolą oczy, dosłownie (ciężko się doczytać) i w przenośni (brzydkie połączenie to jest). I goły kapsel.
5,5/10

Barwa
Głębokie złoto, niezbyt ładne zmętnienie.
2,5/5

Piana
Bardzo cienka, dość gęsta, niezbyt trwała - no słaba.
1,5/5

Zapach
Trochę surowej słodowości i dziwna kompozycja owocowa, która nie do końca mi pasuje, jest nieco mdła. Ożywienie wprowadza lekka przyprawowość. Pierwsze wrażenie było "no niezbyt", ale z czasem coraz bardziej mi się podobał.
6,5/10

Smak
Tutaj połączenie APA z kiwi nabiera więcej sensu. Kiwi jest bardzo wyraźne i fajnie komponuje się z przyjemną goryczką chmielu i fajną podbudową słodową. Nie wiem, czy zasugerowałem się imbirowymi konotacjami aframonu, ale mam mocne wrażenie, że jest lekko pikantne. Bardzo przyjemne, pije się raz-dwa. Mimo wszystko nic wielkiego, i ta lekka mdłość kiwi pozostaje.
7/10

Tekstura
Nieco za dużo gazu.
4/5

Jak dla mnie jedno z najmniej udanych piw Szałpiwu. Może coś mi nie pasuje w połączeniu kiwi z piwem, bo recenzje przeważnie były entuzjastyczne. Do wypicia i zapomnienia - mimo oryginalności.


6.0/10

Komentarze