BrewDog: IPA Is Dead - Waimea

American IPA / 6,7% / recenzja z 24.08.2014

Ostatnia część serii single hopów z BrewDoga. Na koniec nowozelandzki chmiel Waimea.  

Opakowanie 
Butelka w kolorze lazurowym niczym wybrzeża Nowej Zelandii.
9/10 

Barwa 
Ciemnozłote wpadające w bursztyn, dość mocno zmętnione; bardzo ładne. 
4/5
  
Piana 
Niewysoka, ale gęsta i w miarę trwała. 
3,5/5 

Zapach 
Bardzo świeży aromat, na pierwszym planie chmiel, niosący ze sobą intensywny zapach gruszek i cytrusów, do tego lekka nuta karmelowa; ukrywa alkohol zdecydowanie lepiej od poprzednich z serii. 
9,5/10 

Smak 
W smaku niestety moc przebija się bardzo wyraźnie, trochę przeszkadzając fascynującej walce kwaskowatości ze słodyczą i dobijającej goryczce. 
8/10 

Tekstura 
Bez zastrzeżeń.
5/5

Waimea zasłużyła na minimalnie mniejszą ocenę od Goldings, choć prawie identyczną. Podsumowując, niekwestionowanym wygranym serii w serii jest El Dorado, a przegranym - Dana, choć wszystkie cztery są co najmniej bardzo dobrymi piwami i warto je spróbować. Porównując oceny, wszystkie otrzymały identyczne za pianę, niemal identyczne za zapach, a wszystkie poza Daną zgarnęły maksimum punktów za teksturę. Walka toczyła się przede wszystkim w smaku, głównie na polu szlachetności goryczki i ukrycia alkoholu oraz w mniejszym stopniu w kolorze - choć wszystkie cztery piwa wyglądają bardzo podobnie, szczegóły sprawiały, że każde dostało za ten parametr inną notę.


7.5/10

Komentarze