Browar Stu Mostów: ART 12

Fruit Beer / + przecier z mango, przecier truskawkowy, tłoczony sok malinowy / 3,5% / 11 blg / recenzja z 03.12.2017

Seria ART to najciekawszy obszar działalności Browaru Stu Mostów, bez dwóch zdań. Po fantastycznej dziewiątce numery 10 i 11 zdarzyło mi się przegapić, z dwunastką już tak nie zrobię, bo piwo intrygujące - "maksymalnie owocowe piwo", leciutki (3,5%) wywar z 1/4 zawartości owoców, w tym 10% to przecier mango, 10% przecier truskawkowy i 5% tłoczony sok malinowy.

Opakowanie
Bardzo trafne, bardzo ładne.
8,5/10

Barwa
Wygląda dosłownie jak truskawkowy szejk. Piękne.
5/5

Piana
Bardzo znikoma, ale jest.
2/5

Zapach
Zdecydowanie wiodącą nutą jest truskawka, pachnie niemal jak kompot truskawkowy. Nieco wspomagany przez malinę i mango, ale truskawka to jakieś 80-90% zapachu. Niesamowicie owocowe, piwa tu nie ma właściwie wcale.
8/10

Smak
Fantastyczna owocowa mieszanka, tu już z wyczuwalną, ale wciąż znikomą rolą piwa. Trochę bardziej do głosu dochodzi mango, ale truskawka ciągle przewodzi. Słodkie, przyjemnie słodkie, bardzo rześkie mimo gęstości. Super.
8,5/10

Tekstura
No właśnie, gęstość - jak świeżo zmiksowany sok owocowy. Wyjątkowe odczucie.
5/5

Przefajne i w pewnym sensie fascynujące. 3,5% to nie aż tak mało, a smakuje prawie jak czysty sok czy też połączenie soku ze zmiksowanymi owocami. Bardzo głupim byłoby podarowanie go sobie, choć jakieś arcydzieło sztuki piwowarskiej tutaj nie zachodzi.


7.5/10

Komentarze