Wells Bombardier

Extra Special Bitter / 5,2% / recenzja z 21.04.2013

Wreszcie czas na jakieś klasyczne, angielskie ale. To tutaj podkreśla swoją angielskość na każdym kroku, aspirując do miana narodowego piwa Anglii. Przekonajmy się, czy to poważny kandydat.

Opakowanie
Być może najbardziej angielskie opakowanie wszech czasów. Tak czy inaczej, typowa dla wysp, nieco pękata butelka, z małymi grawerunkami. Etykieta odrobinę krzywo naklejona, ale wygląda świetnie. Dedykowany, bardzo udany kapsel. Prawie idealne. 
9,5/10

Barwa
Piękny, głęboko bursztynowy kolor; bardzo klarowne. 
4,5/5

Piana
Niesamowita - gęsta, drobnopęcherzykowa i zabójczo trwała, pozwala tworzyć efektowne czapy - doskonała.
5/5

Zapach
Orzeźwiający zapach suszonych owoców, zwłaszcza śliwek, ładny, ale zbyt nieśmiały.
7/10

Smak
Na początku bardzo zachęcające, po jakimś czasie zaczyna się w szybkim tempie nudzić; najciekawsze wrażenia na finiszu, potężna goryczka, posmaki chmielu i ziołowe, ale to za mała rekompensata za ogólną nijakość.
6/10

Tekstura
Wysycenie nieznacznie za małe, ale trwałe; mocno wodniste, ale pije się dość dobrze.
3/5

W tym piwie znakomite jest wszystko poza tylko dobrym zapachem i mało ciekawym smakiem. Ogólnie wychodzi piwo najwyżej niezłe. Mimo wszystko warto zapoznać się z tym charakterystycznym produktem, ale Anglia ma dużo, dużo znacznie lepszego do zaoferowania.


6.0/10

Komentarze