St. Bernardus: Extra 4

Trappist Single / 4,8% / recenzja z 30.12.2017

St. Bernardus ma swoje odpowiedzi nie tylko na dubble, triple i quadruple trapistów, ale też mniej popularne single. W pierwszych trzech kategoriach nawiązał równą walkę, więc i tu liczę na dobre piwo, choć poziomu Westvleteren Blond pewnie nie osiągnie.

Opakowanie
Standardowa szata graficzna browaru, nowy kapsel do kolekcji. 
7,5/10 

Barwa
Jasne mętne złoto.
4/5

Piana
Dość obfita, bardzo gęsta, puszysta, ładny lacing.
4,5/5

Zapach
Świeży i rześki aromat owocowych estrów belgijskich drożdży, wchodzących nawet w pomarańcze, liczi, skórkę cytrynową, gruszkę. Szczypta fenoli i słodowy podkład, klasyka.
8/10

Smak
Tu trochę mniej owocowe i estrowe, a bardziej fenolowe, typowo belgijskie, wytrawne, rześkie, mocno odfermentowane. Dość proste, trochę brakuje mu pełni smaku, ale jest fajnie ascetyczne, strasznie pijalne i całkiem subtelne. Bardzo smaczne.
8/10

Tekstura
Nieco za dużo gazu nawet jak na belgijskie standardy. 
3,5/5

Westvleteren dużo wyżej, ale już z takim singlem z Chimay jest to porównywalny poziom. Bardzo fajne, lekkie piwo bez większych zobowiązań.


7.0/10

Komentarze