Rockmill: Juicy Delight

New England IPA / 6,5% / 16 blg / recenzja z 03.06.2017

Juicy Melody odrobinę mnie rozczarowało, oby Juicy Delight nadrobiło to z nawiązką. To najlepiej oceniane piwo Rockmilla, największa przyczyna jego popularności, obecnie na RB 22. najlepsze polskie piwo, drugie najlepsze IPA i najlepsze nieimperialne. Zdaje się, że aż do pojawienia się Juicy Delight tytułem najlepszego polskiego AIPA nieprzerwanie od tych paru ładnych lat cieszył się legendarny Rowing Jack. Piwo jest warzone na modłę New England i ma mieć taki sam niski poziom goryczki co Juicy Melody. Tam mi to nie pasowało, tutaj z racji niższego ekstraktu może być lepiej.

Opakowanie
Podobny motyw co na wszystkich piwach z tego browaru. Nie lubię tego koloru. 
7/10

Barwa
Złoto, mętne.
3,5/5

Piana
Bardzo dobra.
4/5

Zapach
Zdominowane przez chmielowe owoce tropikalne (marakuja, mango, liczi) i w mniejszym stopniu cytrusy, ale jest też miejsce na trochę przyjemnej, zbożowej słodowości. Dość prosty, ale przepiękny i intensywny.
9/10

Smak
Baardzo owocowe, trochę jak sok z owoców tropikalnych, jako że goryczka bardzo niska, a i baza słodowa dość znacząca - właściwie to dość słodkie piwo, ale w wyłącznie przyjemny sposób. Nowoanglikanie mogliby mnie trzasnąć w twarz, ale mi tu jednak goryczki brakuje - gdyby była jak w "normalnym" AIPA, mogłoby to być jedno z najpyszniejszych piw w tym stylu, jakie piłem. Mimo to jest znakomite.
8,5/10

Tekstura
Brakuje mi gazu trochę.
3/5

Najlepsze AIPA w kraju? Jedno z najlepszych, ale nie najlepsze chyba. Ja jednak fanem Nowej Anglii przesadnie dużym nie zostanę. Może wychodzę na wsteczniaka, ale na mój gust wysoka goryczka po prostu bardzo pasuje do IPA. Gdyby wyposażyć w nią Juicy Delight, mogłoby być dla mnie jednym z najlepszych w ogóle polskich piw, jakie piłem.


8.0/10

Komentarze