Raoul Walsh: "Biały żar"

Znalezione obrazy dla zapytania white heat1949

Przykuwa do ekranu znakomitym scenariuszem (nawet jeśli odrobinę efekciarskim), wyrazistymi postaciami, perfekcyjną grą Jamesa Cagneya, dyrygującą nastrojem muzyką (może tylko trochę nadgorliwą). Świetne jest brutalne, półgodzinne wprowadzenie do właściwej intrygi, budujące atmosferę bezwzględności i deprawacji, zwięźle i zajmująco kreślące portret psychologiczny głównego bohatera. Później opiera się głównie na Cagneyu i niezwykle ekscytującym rozwiązaniom scenariusza (nieco zbyt ekscytującym, znaczy się w tym natłoku zbyt nieprawdopodobnym), dość złożonej i bardzo wartkiej intrydze, ale to połączenie wystarcza na film, który ogląda się z wielką przyjemnością, wybitnie wciągający. I z klasą; żaden aktor nie odstawia fuszerki, technicznie nie jest ciekawie, ale nienagannie, dialogi są dopracowane, scenografia również. Bardzo duża porcja rozrywki na wysokim poziomie i najprawdopodobniej najlepszy film gangsterski pierwszej połowy XX wieku, zresztą ulegający najwyżej kilku z drugiej.


7.5/10

Komentarze