Raduga: Nosferatu

Black IPA / 5,7% / 14,1 blg / recenzja z 30.03.2015

Bardzo szybki powrót do Radugi. Swoją drogą dopiero teraz zauważyłem, że póki co warzą same India Pale Ale. Póki piwa są dobre i zróżnicowane, to nie mam nic przeciwko takiej specjalizacji. Dzisiaj klasyczne ciemne IPA (przynajmniej z nazwy). Tym razem warzone w Witnicy, tam gdzie parę pierwszy piw Birbanta.

Opakowanie
Etykieta inspirowana filmem "Nosferatu - symfonia grozy" z 1922 roku, absolutnym klasykiem kina grozy i niemieckiego ekspresjonizmu. Nie wypada aż tak klimatycznie jak Sunset Blvd, ale dalej fajnie, bardzo wyraziście, a ode mnie wciąż dodatkowy plus za filmową koncepcję.
8,5/10

Barwa
Czarne z nieznacznymi rubinowymi i ciemnobrązowymi prześwitami, które mogłyby być nieco śmielsze, ale i tak jest bardzo ładne. 
4,5/5

Piana
Wspaniale gęsta, bardzo obfita, cudownie oblepiła szkło i utrzymywała się na całej tafli do samego końca.
5/5

Zapach
Dialog amerykańskiego chmielu z nutami palonymi i czekoladowymi - niestety nie udało się opanować zdradliwego sprzętu w Witnicy i jest lekko-średni diacetyl, który na nieszczęście przykrywa trochę za bardzo te przyjemniejsze wrażenia, zwłaszcza gdy skupimy wiązkę zapachu - wąchając z trochę mniejszą dokładnością jest całkiem przyjemnie, raz wygrywa chmiel, raz znowu ciemny słód. 
7/10

Smak
Na początku sprawia wrażenie raczej stoutu amerykańskiego z pewną domieszką stoutu mlecznego - w ustach jest przyjemnie kremowe, czekoladowo-palone z nieznaczną nutą cytrusowego chmielu, na finiszu natomiast rozpościera potężną goryczkę (chyba nieco więcej niż podawane 60 IBU) - z czasem coraz bardziej chmielowe, wybitnie przyjemne piwo. 
8,5/10

Tekstura
Dość niskie wysycenie, na początku trochę to przeszkadza, ale gdy goryczka zaczyna dominować podniebienie, staje się to zaletą.
4/5

Tym razem bez rewelacji, choć na pewno na poziomie godnym piwa rzemieślniczego. Wszystko poza zapachem wyszło świetnie, ale słynny diacetyl z Witnicy nie został całkiem wyeliminowany. Bardzo przyjemne piwo, ale ileż to ja już lepszych BIPA piłem z polskich browarów rzemieślniczych... przepada w tłumie.


7.0/10

Komentarze