Profesja: Oberżysta

Premium Bitter / 4,5% / 11 blg / do 31.12.2018 r. / recenzja z 26.12.2018

Nie wyszło wielkiemu Samuelowi Smithowi, nie wyszło Shepherd Neame, to może browar z mojego miasta dostarczy mi wreszcie godnego bittera. Profesję uważam za browar bardzo nierówny, ale zdolny do dużych czynów.

Bardzo ładny, jasny bursztyn, zmętnione, z rewelacyjną pianą. W zapachu jest zaprawdę super - pachnie bardzo świeżym, rześkim i bogatym chmielem, ale czuć, że to nie nowa fala - cytryny, trawa, zioła. Poza tym piękne estry owocowe, nienachalny karmelowy słód, ziemistość; klasyka. W smaku pierwsze rzuca się w kubki smakowe mocne przegazowanie, naprawdę mocne, utrudniające spożycie, ale poza tym jest ok - silnie chmielowe, fajnie goryczkowe piwo prezentujące potencjał klasycznego chmielu, mocno ziołowe, trawiaste, również owocowe. Bardzo mało tu natomiast roli słodu, silniejsze są już akcenty drożdżowe, z czasem robią się wręcz niekorzystnie wyeksponowane.

Dziwne piwo. Klasyczne akcenty angielskiego bittera mieszają się w nim z nachmieleniem na poziomie IPA, drożdżami, mało tu słodu, a znacznie za dużo gazu. Są w nim momenty które kocham, są takie których bardzo nie lubię. W sumie typowa Profesja... nie pierwszy raz też dostaję od nich kompletnie przegazowane piwo.



6.5/10

Komentarze