Pinta: Oto Mata IPA

Rice American IPA / 5,2% / 14 blg / recenzja z 23.07.2013

Dzisiaj najnowsza, choć już nie najświeższa propozycja Pinty. W trakcie warzenia jest już Ce N'est Pas IPA, czyli francuskie biere de garde, ale na razie kieruję się w stronę Japonii.

Opakowanie
Szczególnie charakterystyczna, bo w zasadzie stanowiąca alternatywną wersję flagi Japonii etykieta, w dodatku z japońskimi znaczkami tu i ówdzie. Estetyka, firmowy kapsel i pełne informacje bez zmian.
9,5/10

Barwa
Jasnozłote, niemal słomkowe, bardzo klarowne; nawet ładne, choć nie za ciekawe. 
3,5/5

Piana
Wysoka i trwała, jedynie trochę mało gęsta. 
4,5/5

Zapach
Chmielowo-słodowy z naciskiem na słód; bardzo ładny, ale zbyt delikatny i nie powalający, cytrusowe nuty zbyt odległe. 
7,5/10

Smak
Bardziej chmielowe, wspaniała, ziołowa goryczka połączona z lekką słodkością, bardzo orzeźwiające i lekkie, choć może nie przynosi nie wiadomo jakich wrażeń. 
8/10

Tekstura
Wspaniale winduje w górę pijalność, doskonała.
5/5

Bardzo dobre piwo, choć zdecydowanie poniżej przeciętnego poziomu Pinty (na razie drugie od końca). Na upały wspaniałe, jeśli ma się ochotę jednocześnie orzeźwić i napić przy tym solidnego, niewygładzonego piwa.


7.0/10

Komentarze