Perun: Desitka
Z Perunem, mimo wszystko jednym z bardziej popularnych polskich browarów, miałem tylko dwa kontakty i to z 3 lata temu - jeden bardzo dobry i jeden bardzo zły. Ten drugi zniechęcił mnie na tyle, że olałem browar na lata. W międzyczasie z kontraktowca stał się on pełnoprawnym browarem. Do przyjrzenia mu się ponownie skusił mnie... pilsem, bo diabelnie lubię się napić dobrego pilsa (no a desitki to już w ogóle trzeba szanować), a ostatnio polski craft bardzo mnie na tym polu usatysfakcjonował. Liczę na przynajmniej kawałek świetności pilsów z Kormorana i Trzech Kumpli.
Opakowanie
Trochę bezpłciowe, ale estetyczne i solidne merytorycznie.
6,5/10
Barwa
Jasnozłote, lekko mętne, bardzo ładne.
4/5
Piana
Wspaniała, godna czeskiego pilsa.
5/5
Zapach
Klasyka. Dużo słodkiego słodu, fajny zielony chmiel i charakterystyczne nuty drożdży do pilsa. Nie jest tak czarujący jak to potrafią być czarujące w swej prostocie jasne lagery, ale baardzo przyjemny.
8/10
Smak
Ma trochę mankamentów, ale mimo nich to bardzo dobre piwo. Goryczka jest trochę za szorstka i za wysoka, słodowość mogłaby być bardziej charakterna, ale generalnie to swojski, pijalny pils, do którego jakoś mocno ciężko się przyczepić, bez żadnych niepożądanych nut.
7,5/10
Tekstura
Za dużo gazu, ale jeszcze w porządku.
3/5
Daleko tu do świetności wspomnianych pilsów, ale generalnie to kolejne bardzo pozytywne podejście polskiego craftu do jasnych lagerów, co bardzo cieszy.
7.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz