Modern Times: Dymaxion
Podążam dalej za moimi zdobyczami z Kalifornii. Modern Times to browar z San Diego, w którym to browarze nie zdążyłem się pojawić, więc przynajmniej kupiłem sobie coś z niego w sklepie "na pamiątkę". Choć najlepiej ocenianymi piwami MT są ciężary, to słyną oni bardziej z rzeczy lżejszych i nastawionych na chmiel, więc wybór APA chmielonego nowozelandzkimi chmielami wydał mi się słuszny, by jakoś reprezentatywnie zapoznać się z tym słynnym browarem. Mamy tu bardzo jasny zasyp (5 SRM), wśród którego znajdzie się poza jęczmieniem również pszenica i owies, a z chmieli Motuekę (znam, nawet chyba coś warzyłem na nim), Riwakę (nie znam) i nienazwane jeszcze eksperymentalne odmiany z Nowej Zelandii. Zostało zabutelkowane już trochę dawno, więc muszę się spieszyć.
Opakowanie
Może na pierwszy rzut oka szału nie robi, ale jest tak na wskroś kalifornijskie w swojej jasności i niezobowiązującej lekkości, że ciężko mi go nie lubić i to bardzo. Do tego bardzo ładny kapsel z logiem browaru.
8,5/10
Barwa
Bardzo jasne i bardzo zmętnione złoto.
4,5/5
Piana
Obfita i cudownie gęsta, bardzo trwała.
4,5/5
Zapach
Mimo paru miesięcy starości zachował potężną chmielową świeżość - pachnie jak świeżo wyciśnięty sok z grejpfruta i limonki, jest naprawdę obłędnie soczysty. Może trochę prosty - jedynym towarzyszem cytrusów jest jakaś szczypta żywicy - ale cudownie intensywny i nieskazitelnie owocowy.
9/10
Smak
Tutaj chmiel nie zachowuje się aż tak soczyście owocowo. Robi się sporo miejsca dla leciutkiego, zbożowego słodu i niestety również dla nut alkoholowych, słabych ale wyraźnych. Goryczka jest ani niska, ani wysoka, a więc do APA w sam raz. Mimo usterki to świetne piwo, cudownie lekkie i rześkie, wchodzi obłędnie szybko.
8,5/10
Tekstura
Nie umiem się przyczepić.
5/5
Jak to jest jedno z wielu, przeciętnie oceniane piwo Modern Times, to jak smakują te najlepsze? Doprawdy Dymaxion to przykładne, przykładne i nieskazitelne APA. Szkoda, że nie znalazłem chwili, by wstąpić do browaru.
8.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz