Maurice Ravel: "Sonatine"

1905 / M. 40 / wykonanie: Pascal Rogé, 1994

Krótki, niezobowiązujący utwór fortepianowy, którego prawdopodobnie nikt nigdy nie nazwie nie tylko najlepszym wszech czasów, ale i najlepszym utworem fortepianowym Ravela wszech czasów. A jednak nawet tu kryją się wrota do krainy czarów. Pierwsza część jest cudowna, to impresjonistyczny miniaturowy skarbiec z skończenie urzekającymi tematami, rozkoszną, tajemniczo-senną harmonią, odrealnioną rytmiką. To, co się dzieje w górnych partiach klawiatury, to w jaki sposób Ravel posklejał te tematy, to zjawiska, za które oddałoby wiele mnóstwo kompozytorów. Kolejne dwie części są już szybsze i mniej klimatyczne, ale też stanowią klasową muzykę. Bardzo nagradzające jedenaście minut.


7.5/10

Komentarze