Martin Scorsese: "Król komedii"
Inteligentny obraz człowieka ogarniętego kliniczną obsesją na punkcie sławy i uznania oraz ludzi chorych na punkcie sławy i osób sławnych w ogóle. Bodaj największą zaletą tego filmu jest umiejętne połączenie komedii z tragedią, właściwie jest to przygnębiający dramat psychologiczny pod płaszczem świetnej komedii. Konkurencję robi mu jednak znakomity, do bólu autentyczny występ De Niro, który doskonale oddaje typ osoby, którą zapewne każdy kiedyś niestety poznał (oczywiście tutaj w sporym przerysowaniu). Jerry Lewis też daje radę. Poza tym sam scenariusz jest zgrabny i od pewnego momentu bardzo wciągający. Dobre kino.
7.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz