Luigi Boccherini: Kwintet smyczkowy D-moll
Ze wszech miar godny uwagi kwintet smyczkowy z klasycystyczną elegancją i przejrzystością formy, ale z emocjonalnością czerpiącą jeszcze niemało z baroku. Zgrabność, z jaką Boccherini potrafi podróżować pomiędzy tragizmem i nastrojem wręcz żałobnym (largho) a pogodną salonowością w krótkich odstępach czasu to pierwsze, z czym ta kompozycja będzie mi się kojarzyć. Drugie to klasowy, ekscytujący akompaniament, korzystający na całego z fakturalnych możliwości pięciu osobnych instrumentów, zacierający granicę pomiędzy homofonią a polifonią. Trzecie to kilka świetnych melodii. Warto odsłuchać w szczególności dla świetnego, barwnego allegro, samego w sobie bardzo zmiennego w nastrojach, ale i w dynamice, tempie, brzmieniu, z rozkosznym akompaniamentem dla głównej linii melodycznej i z chwytliwymi tematami. Bardzo ładny jest też menuet, w którym kompozytor połączył taneczność z nastrojem dość poważnym.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz