Lindemans: Faro
Dziś degustuję kolejnego lambika, tym razem w bardzo rzadkim stylu faro (ratebeer ma w swojej bazie jedynie osiemnaście piw w tym gatunku, beeradvocate 15, w dodatku wiele z nich mało dostępnych i popularnych). Wersja Lindemans jest zdecydowanie najbardziej rozpowszechniona na świecie.
Opakowanie
Szampańska butelka z korkiem i ładną, elegancką etykietą.
9,5/10
Barwa
Dość ładny, ciemnobursztynowy kolor, któremu uroku dodaje szalejący gaz, w miarę dolewania pojawiają się drożdże i zmętnienie, co daje niezły efekt.
4,5/5
Piana
Tworzy się niewysoka, umiarkowanie gęsta, ale w miarę trwała.
3/5
Zapach
Udany, słodko-kwaśny, lekko winny i jabłkowy.
8,5/10
Smak
Bardzo dobre - na pierwszym planie cukier karmelizowany, bardzo słodkie, ale dość dobrze balansuje w ten sposób posmaki kwaśne i piwniczne; nie idealnie, bo mógłby przykrywać je trochę delikatniej i mniej je dominować.
8,5/10
Tekstura
Wysycenie idealne, ale piwo daje za wysokie odczucie lepkości.
4/5
To kolejny bardzo dobry lambik od Lindemans. Dla niektórych będzie to z pewnością najlepszy styl z kanonu fermentacji spontanicznej z powodu przykrytej kwaśności; inni z kolei postawią go na samym końcu przez słodkość, a wręcz cukrowość.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz