Leoš Janáček: "Sonata 1.X.1905 "z ulicy""

1906

Bardzo klimatyczna i emocjonalna, piękna, miniaturowa sonata, łącząca zalety późnego, właściwie przejrzałego romantyzmu z nowinkami impresjonizmu. A więc z jednej strony mamy tu głębokie, melancholijne, przechodzące we wprost smutne emocje z pewnym pierwiastkiem burzliwości, a z drugiej senną atmosferę, delikatność, eteryczność, rytmiczną niejednoznaczność i bogatą chromatykę. Janáček w jakiś sposób godzi też spokój kompozycji ze sporą wirtuozerią. Całość wypada bardzo jesiennie, refleksyjnie, obrazowo; klimat rządzi tu i dzieli. Szczególnie druga część, która bardziej hołduje impresjonizmowi, robi spore wrażenie. Może niekoniecznie sprawdza się jako patriotyczny protest song, którym z założenia jest, ale jakoś mi to nie przeszkadza.


7.5/10

Komentarze