Fred Zinnemann: "W samo południe"

Znalezione obrazy dla zapytania high noon1952

Bardzo solidny western z małym dramatem w pakiecie. To właśnie ten dramat, dramat osamotnienia głównego bohatera w walce ze złem, wręcz smutna atmosfera, która pod koniec osnuła obraz, wybija film ponad westernową przeciętność, bo scenografia, walory wizualne (choć parę ładnych kadrów się znalazło), muzyka, akcja, klimat, dialogi - są w porządku, ale nie powalają, a aktorstwo krąży od bardzo dobrego (Cooper) przez przeciętne (prawie każda postać) po kiepskie i trochę drażniące (Katy Jurado). Coraz bardziej osamotniona, w pewnym momencie nawet angażująca emocjonalnie postać Gary'ego Coopera nakręca "W samo południe" bardziej nawet niż rozwój wypadków. Sprawia, że film warto obejrzeć, choć można też go nie oglądać - daleko mu do największych westernów (trzeba jednak oddać twórcom, że prawie wszystkie lepsze westerny powstały co najmniej kilkanaście lat po nim - a może nawet... wszystkie; "Skarb Sierra Madre" to bardziej kino przygodowe, a "Zdarzenie w Ox-Bow" - dramat prawny). Ciekawy jest jednak ze względu na swoją oryginalność - oto przeciwnikiem głównego bohatera w większym stopniu niż złoczyńcy jest społeczność miasteczka.


6.0/10

Komentarze