"Epos o Gilgameszu"
Najstarsza znana fikcja literacka jest tak odległa od literatury obecnego i poprzedniego tysiąclecia, że ciężko coś o niej napisać, a ocenę wystawiam trochę na ślepo. Wiadomo, niełatwo tu mówić o tradycyjnej, literackiej przyjemności z lektury czy zachwycie, a jeśli nawet, to odnosić się będziemy do pracy współczesnego tłumacza, a nie faktycznego autora eposu. Przeżycia "archeologiczne", jakie płyną z lektury tego tekstu, który bardziej niż utworem literackim jest obiektem muzealnym, są natomiast dość potężne. Obcowanie z czymś tak starym to zupełnie unikalne doznanie i polecam każdemu miłośnikowi literatury go dostąpić, zwłaszcza że epos jest króciutki i raczej nie zdąży zmęczyć swoją bezkompromisową archaicznością.
6.5/10
Posiadanie tego w wydaniu na glinianych tabliczkach byłoby niezmiernie szpanerskie :D
OdpowiedzUsuń