Enrique Granados: "12 Danzas españolas"
Miły, leciutki zestaw dwunastu dość prostych, impresjonizujących kawałków fortepianowych na bazie tańców hiszpańskich, skomponowany przez Granadosa w jego dwudziestych latach życia. Parę bardzo ładnych motywów, choć czasem zbyt mocno eksploatowanych. Parę momentów, w których udaje się wytworzyć lekką atmosferę albo błysnąć jakimiś emocjami, acz trochę zbyt rzadko, najczęściej to taka salonowa, dopracowana, lecz po prostu niewielka i wycofana muzyka o smaku hiszpańskim. Szczególnie trzy tańce godne są uwagi - drugi, z bardzo ładnym, sentymentalnym motywem przewodnim; ósmy, emanujący piękną radością; ostatni, z nutą tragizmu. Całkiem to przyjemne, ale niezbyt ciekawe, zwłaszcza jak na muzykę poważną. Bardzo niewielka ilość substancji rozciągnięta na długiej, prawie godzinnej w praktyce partyturze, przez co ciężko mi będzie do tego wracać w całości, mimo że miło się słucha.
6.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz