BrewDog: Dog B

Imperial Stout / + kawa, kakao, chilli Naga / 15,1% / recenzja z 16.09.2013

Drugą setkę piw rozpoczynam powrotem do BrewDoga. To kolejny stout imperialny, choć jeszcze bardziej ekskluzywny, wypuszczony na szóstą rocznicę założenia browaru, uwarzony z dodatkiem kawy, kakao i chilli Naga. Zdecydowanie najdroższe piwo, jakie piłem, choć na zakończenie serii BrewDoga zrecenzuję jeszcze minimalnie droższe.

Opakowanie 
Po raz pierwszy trzymam w rękach butelkę piwa schowaną w eleganckim, kartonowym pudełku. Klasa i wyjątkowość, a również czarno-srebrna etykieta na butelce robi świetne wrażenie.
10/10

Barwa 
Czarne, nieprzejrzyste, piękne. 
10/10 

Piana 
Nie za wysoka i niezbyt trwała, choć pierścień utrzymuje się jakiś czas; ładna, beżowa. 
1,5/5 

Zapach 
Przepiękne, aksamitne nuty kawy, palonego słodu, zboża - byłoby idealnie, gdyby nie trochę zbyt uparty aspekt spirytusowy. 
9,5/10 

Smak 
W smaku do opisanych doznań dochodzi jeszcze gorzka czekolada i bardzo mocna goryczka - znakomite. 
9,5/10 

Tekstura 
Bardzo dobra, choć nie idealna - trochę za gęste.
4,5/5



Piwo jest bez wątpienia znakomite - zabrakło mi jedynie odczuwalności chilli. Czy jednak warte swojej gigantycznej ceny? Jeśli przyjąć, że płacimy jedynie za walory smakowo-wizualne piwa, zdecydowanie nie. Co innego, gdy ktoś szuka rzadkości, niepowtarzalności (drugi raz to piwo nie zostanie uwarzone) czy ekskluzywności typu ładnych pudełek - a bez wątpienia ktoś szuka, bo tego typu BrewDogowa drożyzna schodzi na pniu.


8.5/10

Komentarze