Birbant: Old Ale
Nie mogę się przekonać do Birbanta, ale nie mogłem nie dać mu jeszcze jednej szansy, skoro uwarzyli styl tak sakramencko rzadki w polskim i w ogóle chyba każdym krafcie jak old ale. Ostatnio miałem okazję pić piwo w tym szlachetnym angielskim stylu aż szesnaście miesięcy temu, a było to Yorkshire Stingo z Samuel Smith Brewery. Opis na etykiecie zapowiada zupełnie klasyczne old ale i oby tak było. W każdym razie Birbant dostaje małego plusa już za samą chęć uwarzenia mało znanego i zapewne średnio się sprzedającego stylu.
Opakowanie
Bardzo konkretny ten nowy styl etykiet Birbanta. Wyraziście, jaskrawo, ale w miarę subtelnie. Wszystkie informacje na swoim miejscu, dokładny skład. Dalej goły kapsel.
8,5/10
Barwa
Piękna - w zależności od oświetlenia ciemnobrązowa do ciemnomiedzianej, piękna gra refleksów, gdyby nie lekkie zmętnienie, byłoby idealnie.
4,5/5
Piana
Średnio obfita, dość gęsta, po paru minutach mamy już pierwsze dziury, do końca utrzymuje się dość gruby pierścień.
2,5/5
Zapach
Bardzo, ale to bardzo mocno przypalony karmel, orzechy laskowe, tort orzechowo-czekoladowy, cukier, lekko suszone owoce, może lekkie akcenty dębu - niby to piękne, ale trochę przykryte dziwnym, jakby gumowym z lekka charakterem chyba pochodzącym od alkoholu, na szczęście tylko trochę - ostatecznie świetny aromat z pewnym uszczerbkiem.
7,5/10
Smak
Bardzo intensywne, dobry balans karmelowej słodyczy ze spaloną goryczką; dalej orzechy, dąb, ciemne owoce; spalenizna przypomina mi bardzo mocno tę typową dla brandy hiszpańskiej - znakomity efekt. Dalej niestety alkohol wchodzi w paradę tym pięknym smakom, tym razem bardziej niż w aromacie, burzy wczesny finisz, dopiero odległy finisz jest bardzo przyjemny - szkoda, piwo jest tylko dobre, a miało być może potencjał na świetne.
7/10
Tekstura
Trochę za mocno wysycone.
4/5
Po raz nie wiem który w przypadku Birbanta - coś tu jest błyskotliwego, ale ostatecznie piwo tylko dobre i niewarte zachodu za swoją cenę. Świetny efekt brandy w smaku, bardzo ciekawa kompozycja, ale niedopieszczona. Odpuszczam sobie tych kontraktowców do momentu usłyszenia jakichś bardzo-bardzo pozytywnych recenzji ich piw.
6.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz