Benjamin Christensen: "Czarownice"
Spodziewałem się horroru pełnego fantastycznych kostiumów, rekwizytów, świateł i cieni - ciężko spodziewać się czegoś innego, gdy spojrzy się na najpopularniejsze kadry z tego filmu - tymczasem to zupełnie coś innego, mądry film o głęboko humanistycznej wymowie, rozprawiający się ze średniowiecznymi i współczesnymi zabobonami, tłumacząc ich mechanizmy. No i trochę... szkoda, bo te nieliczne fragmenty, które wyglądają jak to, czego się spodziewałem, są kinematograficznie najciekawsze i doprawdy świetne. Gdyby były bardziej kontemplowane i wspomożone odpowiednią ścieżką dźwiękową, byłyby potężne (ścieżka dźwiękowa z highlightami muzyki klasycznej w dużej mierze jest kretyńska, szczególnie fragment z Wagnerem; radzę poszukać czegoś innego). I w takiej formie to jednak dobry film. Co przygnębiające, po prawie stu latach od swojego powstania wciąż bardzo wiele osób mógłby dużo nauczyć...
6.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz