Artezan: Bałwan

American Pale Ale / 4,5% / recenzja z 10.02.2018

Artezan to jeden z tych browarów, które życzyłbym sobie gościć na moim blogu nieco częściej. Stanie na trzynastu piwach w ciągu pierwszych pięciu lat i pierwszego tysiąca recenzji. Bałwan to jedno z podstawowych piw browaru, lekkie, klasyczne APA.

Opakowanie
Fajne całkiem, takie letnio-zimowe, a gustowne. 
7/10

Barwa
Jasnozłote, niemal słomkowe, bardzo bardzo mętne, klasyka.
4/5

Piana
Raczej skromna, ale w porządku.
3/5

Zapach
Aromat soku z owoców tropikalnych z lekkim podbiciem zbożowym - marakuja na pierwszym planie, dalej grejpfrut i inne takie różne. Nic odkrywczego, po prostu świetna praca nowofalowego chmielu.
8/10

Smak
Przykładne, leciutkie APA, utkane na umiarkowanej goryczce, owocowym chmielu i fajnej zbożowości. Bez cienia wady, bez zawrotu głowy, ogromnie pijalne, niezobowiązujące, lecz z charakterem.
8/10

Tekstura
Brakuje mi trochę gazu.
3,5/5

W sumie jeszcze jedno piwo z Artezana, do którego nie sposób się przyczepić, ale które średnio zapadnie mi w pamięć i powtarzać nie będę. Moje własne APA jest podobne, a trochę lepsze i trzy razy tańsze nawet po policzeniu sobie całkiem wysokiej robocizny.


7.0/10

Komentarze