Anchor: Our Special Ale 2014
Moim ostatnim piwem w 2015 roku okazało się być piwo świąteczne. Our Special Ale warzy już od 41 lat amerykański browar Anchor Brewing, a mi przypadła w udziale czterdziesta, zeszłoroczna edycja. Półtora roku temu miałem okazję pić edycję z 2013 roku, ale jak utrzymuje browar, co roku receptura jest inna. Czy to prawda, nie jestem taki pewien, bo poziom alkoholu zawsze jest ten sam.
Opakowanie
Ten sam motyw, co na każdej edycji, tylko co roku inne drzewko. Piękna, klimatyczna rzecz.
9/10
Barwa
Ciemny brąz, a pod mocnym światłem wspaniały rubin; piękne.
5/5
Piana
Bardzo obfita, gęsta, wyśmienicie koronkuje szkło, trwałość bardzo dobra.
4/5
Zapach
Cynamon, wiśnie, pierniki, ciasto drożdżowe z owocami, gałka muszkatołowa, a przede wszystkim po raz wtóry cynamon - piękny, bardzo świąteczny, bardzo korzenny, przyprawowy i piernikowy, intensywny zapach.
8,5/10
Smak
W dalszym ciągu na pierwszym planie cynamon, do tego chyba kardamon, słodko-gorzka czekolada, chyba goździki, nie taka mała goryczka, dalej bardzo korzennie, ale już mniej piernikowo, może przez goryczkę - tak czy inaczej świetne piwo, jak na natłok przypraw bardzo subtelne, wyśmienite po prostu.
8,5/10
Tekstura
Niemal idealne wysycenie, o pół stopnia za wysokie.
4,5/5
Bardzo podobne do tego sprzed roku, ale jestem prawie pewien, że jednak zdecydowanie inna receptura - więcej sypnęli przypraw niż w 2013, jest też mniej wiśniowe i czekoladowe niż wtedy. I na wyższym poziomie stoi to piwo, głównie dzięki brakowi problemu z teksturą, który tam był uciążliwy. Najlepsze Christmas Ale, jakie piłem i w ogóle jedno z dwóch najlepszych piw smakowych. Mały majstersztyk, ale majstersztyk. Mimo podobieństw, chyba będę sięgał po Our Special Ale z każdego rocznika.
Szczęśliwego Nowego Roku!
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz