Alfred Hitchcock: "Rebeka"
Jeszcze nie do końca udane dzieło, ale widać tu nieśmiałą zapowiedź największych thrillerów psychologicznych Hitchcocka. "Rebeka" ma bardzo zgrabnie pomyślaną zagadkę kryminalną i niezły melodramat, mocne, bardzo klimatyczne jak na 1940 rok fragmenty z estetyką mroku, wykorzystującą ostry światłocień, solidne aktorstwo, solidne zdjęcia. Jego główną wadą jest rozwlekłość - zdecydowanie za dużo czasu zajmuje nieporadne snucie się nowej pani de Winter po posiadłości, ale i poza tym Hitchcock za mało się streszcza. Poza tym postać pani Danvers jest zbyt przerysowana, tak jak nieporadność pani de Winter. Mimo wszystko ładny kawałek nie do końca klasycznego kina.
6.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz