AleSmith: Speedway Stout Mokasida Coffee

Russian Imperial Stout / + kawa / 12% / recenzja z 10.02.2018

Bardzo możliwe, że Speedway Stout pozostanie moim ulubionym piwem, gdy już za parę-paręnaście dni dobiję do tysiąca recenzji. Być może, że gdybym wypił go teraz, z większym doświadczeniem i większymi wymaganiami niż 1,5 roku temu, to spadłby z pierwszego miejsca, ale nie zamierzam go teraz pić, więc na razie tam zostaje. Wypiję za to sobie jeszcze jedną z jego wielu alternatywnych wersji, wersję z mieszanką etiopskich kaw Mokasida.

Opakowanie
To samo co na podstawce z małym twistem.
8,5/10

Barwa
Czarne jak smoła.
5/5

Piana
Znakomita, a jak na tak mocne piwo genialna.
4,5/5

Zapach
Kawa nie jest bardzo dominująca, na pierwszym planie raczej mega przyjemna czekolada, suszone śliwki, wiśnie w czekoladzie. Dalej dopiero kawa, ziemistość. Daleko od wielkości pierwowzoru, ale bardzo przyjemny aromat. 
8,5/10

Smak
Baaardzo intensywna paloność, taka rozkoszna, słodowa, do tego czekolada, dość oryginalna kawa, orzechy, zboże, dobry balans słodyczy z goryczką. Faktycznie idzie trochę w jagody obiecane na opisie z butelki. Przepyszne, jedyne zastrzeżenie to minimalnie, ale to minimalnie za mocno wychodzące alko.
9,5/10

Tekstura
Trochę za mocno wysycone, przecudowna gęstość. 
4,5/5

Czuć tu wyraźnie genialną podstawkę. Jest wyraźnie od niej słabsze, co może wynikać równie dobrze z kawy, co z danej warki - ale powtarza rdzeń walorów smakowo-zapachowych Speedway Stoutu. Przykładny RIS z kawą, znakomite piwo.


9.0/10

Komentarze