Les Caves Fleury: Héritage Léognan Blanc 2006
Po długiej przerwie powracam do prowadzenia bloga, a jednocześnie powracam już drugi raz do Bordeaux. Tym razem będzie to wino białe, dopiero drugie na blogu i pierwsze białe wytrawne.
Les Caves Fleury to firma z piękną historią - rodzina Fleury mieszka w Bordeaux od XV wieku, kiedy jej holenderski przodek, Conrad Gaussem, osiedlił się tam, by rozkręcić biznes winiarski. Dziś produkuje wina z kilku różnych apelacji Bordeaux. Jedną z nich jest Pessac-Léognan, najważniejsza apelacja w podregionie Graves, stykająca się z samym miastem Bordeaux. Jest to podobno jedyna apelacja bordoska, w której powstają zarówno wybitne białe, jak i czerwone wina. Heritage Leognan
Bardzo jasne, u podnóża faktycznie jest białe, to znaczy przezroczyste. Zwiewny, bardzo świeży aromat, który w pierwszej kolejności przywodzi na myśl gruszki, zielone jabłka i białe winogrona (jeszcze przed fermentacją). Kojarzy mi się poniekąd z zapachem benzyny, ale w pozytywny sposób (sic!). Jest wyjątkowo delikatny i trzeba mu poświęcić sporo uwagi, ale wynagrodzi to. Smak również bardzo delikatny i dość łagodny - jest cierpkie i kwaskowate, ale umiarkowanie i nie przeciągle. Czysty, elegancki profil, trzeba się wgłębiać. Sporo dębu jak na białe wino. Nie jest olśniewające, ale bardzo przyjemne i dostojne.
Gdy myślimy o Bordeaux, wyobrażamy sobie raczej wyższy poziom i nie jestem do końca usatysfakcjonowany, ale tak czy inaczej to bardzo dobre wino. Wybitnie subtelne, delikatne - trzeba się na nim bardzo skupić, nie bucha w nos aromatem ani w kubki smakowe smakiem, jest takie niedopowiedziane.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz