Schneider: Aventinus Eisbock

Eisbock / 12% / 25,5 blg / recenzja z 28.07.2016

Postanowiłem sprawić sobie na urodziny specjalną degustację i zrecenzować po raz pierwszy koźlaka lodowego, a jednocześnie piąte najlepiej oceniane na ratebeerze piwo niemieckie i... najlepiej ocenianego koźlaka lodowego w ogóle. Schneider to jeden z najbardziej uznanych browarów w Niemczech, skrajnie wyspecjalizowany w weizenach wszelakich. To skąd tu koźlak? Cóż, jest to weizenbock wymrożony metodą, którą stosuje się normalnie dla uzyskania eisbocków z doppelbocków. No i teraz zależy, czy uznajemy, że wszystkie koźlaki są lagerami, a weizenbocki to tak naprawdę nie koźlaki, tylko mocne weizeny. Ja tak szczerze mówiąc twierdzę, ale dla Aventinusa robię wyjątek i uznaję go koźlakiem, bo po wymrożeniu to przestaje trochę mieć znaczenie, czy drożdże były górnej fermentacji, czy dolnej.

Opakowanie
Piękna, elegancka etykieta o charakterystycznej, ciemnofioletowej barwie i dedykowany kapsel. 
9/10 

Barwa
Piękna, brunatno-miedziana, ale jest potwornie zanieczyszczone białymi kawałkami osadu.
2/5

Piana
Dość obfita i dość gęsta, ale zupełnie nietrwała, po chwili od nalania zostaje cienki pierścień.
2/5

Zapach
Fantastyczny, rzucił się na mnie przeróżnymi owocami - królują śliwki niekoniecznie suszone, poza nimi są też jabłka, rodzynki, gruszki, czerwone winogrona. Z tła wyłania się przyjemna, słodowa czekolada trochę a la quadrupel, zresztą nieprzeciętnie całość quadrupla przypomina. Karmel, pumpernikiel, nawet szczypta przypraw korzennych. Ale przede wszystkim śliwki.
9,5/10

Smak
Bardzo podobny do zapachu, trochę bardziej idący w kierunku przypraw i czekolady niż owoców. Wysoka słodycz, niska goryczka, a jednak jakimś sposobem jest duża równowaga i nie ma mowy o przesłodzeniu. Taki minimalny charakter weizena czuć, o dziwo. Jest wybitne, aczkolwiek od 12% można by mimo wszystko oczekiwać jeszcze odrobinę większej intensywności smaku. Z drugiej strony - alkohol jest znakomicie ukryty.
9/10

Tekstura
Za dużo gazu, za dużo, za dużo. Ale fajne, takie pełne ciało.
2,5/5

Wyśmienite piwo, które zasługuje na miejsce w piwnicy, w dodatku bardzo ciekawe - pałęta się gdzieś w okolicach doppelbocka i quadrupla ze wskazaniem na tego drugiego. Mimo wszystko po rzekomo piątym piwie Niemiec spodziewałem się czegoś jeszcze większego - sam piłem co najmniej pięć lepszych. Mam też nadzieję, że mimo wyroku RB istnieją eisbocki (jeszcze) lepsze. Tak czy inaczej pozycja obowiązkowa.


8.0/10

Komentarze