Robin Hardy: "Kult"

Znalezione obrazy dla zapytania wicker man1973

Koncepcja ujmująca za serce, mniej ujmujące wykonanie. Dreszczowiec o wspaniale estetycznych pogańskich rytuałach na pozornie normalnej szkockiej wyspie, wrzucający na nią stopniowo dowiadującego się prawdy stróża prawa - brzmi to smacznie. I smacznie bywa. Film ten jednak bez ustanku ciągnie w stronę kiczu i parę razy przekracza jego granicę, szczególnie za sprawą kiepsko napisanego i mizernie zagranego, nieprawdopodobnego głównego bohatera. Ogólnie dałoby się z tego wycisnąć dużo więcej, postawiłbym zwłaszcza na większą tajemniczość (zdecydowanie zbyt szybko zasady panujące na wyspie stają się oczywiste i od tej pory nasz policjant błąka się dość bezsensownie, a mógłby być inteligentnym człowiekiem i z trudem odkrywać szokującą prawdę, czyż nie byłoby lepiej?), mniej bezpośredniości, a jednocześnie więcej grozy. Parę wad wręcz oczywistych (to darcie się wniebogłosy głównego bohatera...) nie zdołało jednak zgasić ogromnego potencjału i twórcom udało się uzyskać fajny klimat, całość ogląda się zaś szybko i z przyjemnością, a sceny "pogańskie" mają swoją moc (rytualne uwodzenie w wykonaniu Britt Ekland - być może największą).


6.0/10

Komentarze