Reden: Polska Pszenica
Czwarte podejście do jednego z ciekawszych "fizycznych" browarów w Polsce, świętochłowickiego Redena. Dawno już nie miałem okazji pić porządnego, tradycyjnego hefeweizena. Ten co prawda jest o tyle specyficzny, że wszystkie surowce użyte do jego produkcji były polskie, włącznie z drożdżami, ale podobno wyszło na jedno. Rauchweizen z tego browaru był świetnym piwem i liczę, że nie gorzej będzie tutaj.
Opakowanie
Redenowy standard, tyle tylko, że tym razem z wiadomych względów etykieta w niejednolitym kolorze.
9/10
Barwa
Piękne, klasycznie bardzo mocno zmętnione, głębokie złoto, popsute niestety kawałeczkami drożdży, ale i tak bardzo ładnie.
4/5
Piana
Bardzo obfita, nienagannie gęsta i utrzymuje się do samego końca, idealna.
5/5
Zapach
Bardzo ładny, zachęcający, słodki aromat, który łączy w sobie banany, goździki i inne fenole oraz jasny słód na rozkosznym podłożu biszkoptowym; jak ciastko bananowo-goździkowe, piękna rzecz mimo lekkiego rozmycia się po dziesięciu minutach od nalania.
8/10
Smak
Tu również urzeka tą pozytywną słodyczą, jest jak na swoją moc bardzo pełne smaku; kompozycja jest może trochę zbyt jednostronna - banany i goździki z zapachu zlewają się wraz z biszkoptowym słodem w jedną całość, w której trochę giną - ale pije się je z ogromną przyjemnością, jest lekkie i pełne jednocześnie.
8,5/10
Tekstura
Idealne wysycenie wzmaga pełnię smaku.
5/5
Tak, to istotnie bardzo zacny hefeweizen, który nie miałby się czego wstydzić nawet w Bawarii. Po Bambrze z Szałpiwu i Weizenie z Bierhalle to najlepszy reprezentant stylu, jakiego spotkałem w Polsce. Imponuje tym bardziej fakt, że powstał w całości z polskich składników.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz