Prost: Pils

German Pilsner / 4% / 11 blg / recenzja z 31.01.2016

Po fatalnym rozczarowaniu schwarzbierem podchodzę do Pilsa, który próbowany na miejscu w browarze był dobrym, wyrazistym niemieckim pilznerem. 

Opakowanie
Biała wersja tego samego co na Darku. Całkiem sensowne te opisy na kontretykiecie, beznamiętne, ale konkretne.
8/10

Barwa
Bardzo ładne, jasne złoto, ale prawdziwym hitem jest niezwykle obficie ulatujące bąbelki gazu.
4,5/5

Piana
Niemal idealna - obfita, bardzo gęsta, oblepiająca szkło, trwała.
4,5/5

Zapach
DMS totalny, jeszcze gorszy niż w schwarzbierze. Rozgotowana kukurydza i kiszona kapusta, koszmar.
0/10

Smak
DMS nie odchodzi w niepamięć, ale tu przynajmniej miesza się z bardzo dobrze zbalansowanym połączeniem chmielu i słodu. Gdyby nie wada, byłby to bardzo przyjemny niemiecki pilzner, niestety jest jak jest.
3/10

Tekstura
Bez zarzutu.
5/5

To było 643. piwo zrecenzowane na blogu. Po raz drugi w historii wystawiłem ocenę 0 za zapach. To wystarczy chyba za komentarz końcowy, ale zadam jeszcze pytanie: skąd ta gigantyczna różnica między piwami z kranu i z butelki? Boję się otwierać kolejnych dwóch.


2.0/10

Komentarze