Pracownia Piwa & Podgórz: Baran z jajem
Kooperacja Pracowni Piwa z Browarem Podgórz ze wsi Bielanka niedaleko Zakopanego okazała się najlepiej ocenianym piwem w całym asortymencie obu browarów, siódmym najlepszym polskim piwem (właściwie to w momencie pojawienia się w sklepach - czwartym, dopiero później wyprzedziły je wszystkie trzy Buby Extreme) i piątym najlepszym porterem bałtyckim świata. Ostro, co? No ostro, może z jednym wyjątkiem - porter bałtycki mimo tego, co znajduje się na etykiecie, to to właściwie nie jest. Wydaje mi się bowiem, że w istotę porteru bałtyckiego wpisane jest to, że jest to lager. Mocny porter górnej fermentacji to po prostu porter imperialny i kropka. W tej kategorii Baran z jajem zajmowałby już miejsce z przedziału 15-18, czyli też super.
Opakowanie
Mimo kooperacji ciężko odróżnić na pierwszy rzut oka tę butelkę od innych piw Pracowni.
7/10
Barwa
Smoliście czarna.
5/5
Piana
Cudowna.
4,5/5
Zapach
Bardzo intensywny. Śliwki w czekoladzie, nawet niekoniecznie suszone śliwki, wydają mi się motywem przewodnim. Poza tym trochę kawy, praliny belgijskie, palone zboże i jeszcze więcej czekolady pod różnymi postaciami. Może kropelka sosu sojowego i szczypta chmielu. Fantastyczny aromat, choć bardziej RISowy niż porterowy.
9/10
Smak
Tutaj zdradza swoją porterowość. Bo choć nuty mocno palone są wszechobecne, to odznacza się też mocnym ukierunkowaniem na czekoladę i ogólnie sporą słodyczą (goryczka prawie żadna, mimo że nuty chmielowe się pałętają). Jest takie aż tłuste w tej swojej pełni smaku, naprawdę rewelacyjne.
9/10
Tekstura
Cudownie gęste i aksamitne, dodałbym może odrobinę więcej gazu.
4/5
Z porterem bałtyckim nie ma to prawie nic wspólnego, ale to wybitne piwo. Top 10 polskich piw? Tak bym nie powiedział, ale myślę że top 20 owszem.
8.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz