Maurice Ravel: Kwartet smyczkowy
Impresjonizm plus romantyzm plus formalna maestria równa się kwartet smyczkowy Ravela. Francuz wyciąga to, co najlepsze z obu nurtów - pogodną senność i rozmarzenie muzyki Debussy'ego oraz subtelną, głęboką, lecz nienachalną emocjonalność ostatniej prostej romantyków. Dzieło ma spójną atmosferę, niezmiennie piękną, ale i jest bardzo różnorodne - każda część to osobny świat. Pierwsza urzeka sielskim, ale pokropionym sentymentem tematem pierwszym i melancholijnym tematem drugim, ciekawymi przejściami modalnymi, wstawkami orientalnymi i zawieszoną w gęstym powietrzu atmosferą świata wspomnień. Druga, najdoskonalsza, jest z ducha bardzo romantyczna, ale Ravel impresjonizuje ją zmiennym i mglistym rytmem i przede wszystkim odciążającym, genialnym wykorzystaniem pizzicato, które tworzy bardzo oryginalną atmosferę. Trzecia część mocniej odwołuje się do impresjonizmu, jest niezwykle senna, wręcz leniwa, jakkolwiek przez ciągle obecny pierwiastek melancholii nie do końca spokojna. Czwórka to gwałtowne przebudzenie ze snu i liryczna żywiołowość. Wszystkie natomiast urzekają techniką Ravela, niezwykle bogatym wykorzystaniem czterech instrumentów, tak brzmieniowo, jak i harmonicznie, rytmicznie, melodycznie, fakturalnie. W połączeniu z atmosferą sprawia to, że momentami obcujemy tu z niczym niezmąconym, czystym pięknem.
8.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz