Luis Buñuel: "Zapomniani"
Posępny i wyrazisty obraz meksykańskiej dzielnicy biedoty oraz mądry i głęboko humanistyczny dramat na temat młodych ludzi, których życie jest z góry zmarnowane z racji beznadziejnego środowiska, w jakim się urodzili. Podoba mi się, że choć humanistyczny, to i nieustępliwie cyniczny - widz nie dostaje ładnego zakończenia na ani jednej płaszczyźnie, reżyser demitologizuje też postać matki, nieco szyderczo ukazując ją w jednym kadrze jako madonnę z dzieciątkiem. Poza jedną zgrabną oniryczną sceną i paroma subtelnymi, ale pomniejszymi symbolami to jednak czysty neorealizm, to znaczy film o równie mądrej wymowie społecznej, co mało pociągających walorach artystycznych. Jak dla mnie druga liga Buñuela, a nie żadne tam jego najlepsze dzieło.
6.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz