Luis Buñuel: "Anioł Zagłady"
Zabawny i zarazem prowokujący intelektualnie film, jeden z najinteligentniej absurdalnych w dziejach, oparty na znakomicie pomyślanej sytuacji tragikomicznej. Błyskotliwe dialogi, smaczna satyra na burżuazję, wciągająca zagadkowość, absurd w każdym kącie. Arcyzgrabna jest też metaforyka tego filmu, pozwalająca na snucie daleko idących wyjaśnień - raczej socjopolitycznych, ale nie da się też wykluczyć egzystencjalnych. Niejednoznaczność wymowy czyni obraz jeszcze bardziej tajemniczym. Kiedyś ten film mnie zachwycał, skłonny byłem uznać go za jeden z najlepszych, jakie oglądałem - dziś jednak jak zwykle u Buñuela brakuje mi mocno walorów czystej kinematografii (parę kadrów jest ładnych, ale nic zachwycającego, sekwencja oniryczna też nie powala), a i atmosfera jest za mała.
7.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz