Leśnica: Esencja Sushi

W Leśnicy knajp i knajpek jest całkiem niemało - parę pizzerii, obiadowe jadłodajnie, restauracje aspirujące do miana restauracji, kebab. Moje poważne zainteresowanie przykuła jednak tylko ta, która serwuje kuchnię rzadko spotykaną na takich obrzeżach miasta - sushi. Z pozostałych na ogół widać było na pierwszy rzut oka, że jakość będzie co najwyżej w porządku, a oryginalność co najwyżej... żadna. Coś tam było nieczynne, jeszcze coś innego funkcjonuje w niewygodnych dniach i godzinach dla kogoś, kto blisko nie pracuje. Niech więc sushi reprezentuje Leśnicę na mojej kulinarnej mapie Wrocławia.


Esencja Sushi mieści się w przyziemiu nowych bloków położonych trzy minuty piechotą od leśnickiego zamku. W środku mamy typową stylizację na japońską knajpę - bez rewelacji, bez oryginalności, ale na pewno bardzo estetyczną, schludną, z bardzo-bardzo miłą obsługą i pozytywną atmosferą.

Pierwsza na moim stole wylądowała darmowa mini-przystawka na przywitanie i był to bardzo miły początek znajomości. Prosta sałatka z glonów, ogórka i sezamu bardzo fajnie odświeża i rozrusza kubki smakowe. Jak na taką miniaturkę - super. 7.5/10


Zupa rybna nie wzruszyła, a nawet może zasiała pewne wątpliwości - o ile chrupiące, jakby prażone kawałki ryb były bardzo fajnym pomysłem, o tyle sam wywar był tylko niezły, zabrakło mu wyrazistości. Nie po zupę rybną się jednak przychodzi do knajpy z sushi, więc jest to do zaakceptowania. 6.5/10


Danie główne, które wybrałem tak, by spróbować jak najwięcej różności, daje już komunikat jasny: to poważna, klasowa restauracja z sushi, a nie osiedlowa podróbka na krańcach Wrocławia. Dobre, klasyczne nigiri z krewetką, wyjątkowo smakowite hosomaki z surimi i zieloną ikrą i główny bohater - pyszne futomaki z grillowanym łososiem, sałatą, ogórkiem i czymś jeszcze. Każde z trzech mogłoby być jeszcze lepsze, ale są satysfakcjonujące. Nie sposób przyczepić się do estetyki podania, fajnym urozmaiceniem są dwa różne kolory imbiru. 8.0/10


Na pewno może coś poprawić, dopracować, ulepszyć, ale Esencja Sushi to kolejne świadectwo, że nie trzeba ładować się do centrum, by zjeść coś na wysokim poziomie, co w dodatku nie jest kuchnią polską i terytoriami przyległymi



7.5/10

Komentarze