Larry Charles: "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej"
Humor dla gimnazjalistów - w porządku, ale dlaczego od razu dla tych mniej rozgarniętych? Nie no, koszmar. Film jest w miarę sprawnie nakręcony, w miarę krótki i nie taki kompletnie zidiociały (pod płaszczem żartów z Kazachstanu zawiera poważniejszą satyrę na Amerykanów, przy czym i tak banalną), więc na moją najniższą z najniższych ocen musiałby sobie jeszcze zapracować, ale kompletnie żenujące to jest. I jeszcze sobie bezczelnie przywłaszczał muzykę Bregovicia z filmów Kusturicy. Zgiń, przepadnij.
1.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz