Kormoran: Warmińskie Rewolucje

Pilsner / 5,2% / 12,5 blg / recenzja z 24.08.2014

Przygód browaru Kormoran ciąg dalszy, ale tym razem nie w serii Podróże Kormorana. Gdy browar zapowiedział jakiś czas temu dzisiejsze piwo, podając tylko nazwę, byłem trochę skonfundowany, bo wydaje mi się, że rewolucje robią już w Podróżach właśnie. Okazało się, że przygotowują... jasnego lagera, czyli antytezę rewolucji, ale jednak nietypowego. Z opisu na etykiecie dowiadujemy się, o jaką rewolucję chodzi - tę, która około sto lat temu odbyła się na Mazurach, kiedy wprowadzono tam piwa dolnej fermentacji, w szczególności wykreowano własny styl edelhell, wzorowany na pilznerze. Jest tu jednak jeszcze jedna rewolucja - Kormoran zastosował odwrotne chmielenie, na goryczkę poszła Sybilla, a na aromat Marynka. Czy to ma sens? Bardzo jestem ciekaw.

Opakowanie
Bardzo gustowna, bardzo dobra kolorystycznie etykieta. Jak zwykle w przypadku Kormorana doskonały, wzorowy opis etykietowy piwa, a do tego dokładny (poza drożdżami) skład i oczywiście firmowy kapsel. Świetna rzecz.
9/10

Barwa
Przyjemny, głęboko złoty kolor psuje dość mocno brzydkie, drobinkowe zmętnienie, ale z kolei przeciwstawia mu się bardzo obficie ulatujący gaz - ostatecznie wygląda w porządku. 
2,5/5

Piana
Świetna, bardzo obfita, jak na jasnego lagera również dość gęsta, a i osiada na szkle w sposób bardzo nachalny - trwałość mogłaby być trochę lepsza, ale źle nie jest. 
4/5

Zapach
Dominuje nie lagerowa słodowość, a zdecydowany chmiel - zupełnie inny od wydania amerykańskiego, ale naprawdę piękny w swojej ziołowej surowości - zapach jest prosty, wręcz podstawowy, jakby ktoś zerwał i roztarł szyszkę chmielu - ale jak rzadko spotykany; dodatkowo chmiel okolony słodyczą słodu, rewelacja. 
8,5/10

Smak
Jeszcze lepsze, bo ciekawsze, w dalszym ciągu pokazuje klasę - tutaj już wspomniana ziołowa nuta chmielu miesza się na równi z przyjemną, szlachetną, jasną słodowością - w ustach mamy słodycz słodową, a od przełknięcia powraca chmielowy koncert w towarzystwie niezłej, ale ciągle subtelnej goryczki - świetne, bardzo pijalne, a jak na styl niezwykle pełne smaku. 
9/10

Tekstura
Niedogazowane, to jedyny mankament piwa.
2/5 

Nie no, Kormoran przechodzi sam siebie. To jeden z najlepszych jasnych lagerów, jakie w życiu piłem, lepsze na sto procent dałoby się policzyć na palcach jednej ręki, a i myślę, że sporo by jeszcze palców zostało. Piwo na tyle nastawione na chmiel, że biorąc dodatkowo pod uwagę racje historyczne kwalifikuję je jako pilznera.


7.5/10

Komentarze