Kormoran: 1 na 100

Bezalkoholowe American Pale Ale / 1% / 6,5 blg / recenzja z 30.08.2016

Najsłabszym piwem, jakie zrecenzowałem w ciągu tych ponad siedmiuset recenzji, było Grodziskie 2.0 z Pinty i miało 2,5%. Czas je mocno przebić. Podczas gdy rzemieślnicy przekrzykują się na kolejne style, Browar Kormoran prowadzi swoją własną rewolucję na trochę innych obszarach. Po pierwsze sprawia, że w miejscach, gdzie jeszcze niedawno napicie się znośnego piwa graniczyło z cudem, teraz można się w każdej chwili napić piwa bardzo dobrego. A po drugie wrzuca na rynek 1 na 100, czyli być może pierwsze dobre piwo bezalkoholowe. Pomysł na APA o zawartości alkoholu 1% wydawał mi się tak potrzebny, że dziwię się, że na jego realizację poczekaliśmy do 2016 roku. 5 lat piwnej rewolucji musiało minąć, by powstało w Polsce piwo bezalkoholowe (prawie) nie na alibi, a jako pełnoprawny produkt z ciekawym pomysłem. Recenzje są entuzjastyczne, mam nadzieję, że moja też będzie, ale nawet jeśli nie - wyrażam już teraz nadzieję, że Kormoran pociągnie za sobą tłumy. 6,5% ekstraktu, 1% alkoholu, Citra oraz trzy polskie chmiele Lubelski, Marynka i Sibilla. Słody jęczmienne, żytnie, pszeniczny. Bardzo mi na tym zależy, żeby to było jak najlepsze.

Opakowanie
Nie jest to jedna z najbardziej udanych etykiet Kormorana, ale wciąż jest bardzo udana. Będzie się wyróżniać na półce swoją prostotą.
8/10

Barwa
Bardzo mocno zmętnione złoto, wygląda to oryginalnie i ładnie.
4/5

Piana
Obfita, bardzo gęsta i całkiem trwała.
4,5/5

Zapach
Intensywnie chmielowy - nie tylko grejpfrut i cytryna, ale i ziołowość. Wyraźna podbudowa słodowa, w której palce bez wątpienia maczało żyto - taki zbożowy, chlebowy aromat. Nic oszałamiającego, ale bardzo ładny.
7,5/10

Smak
Czuć, że to bardzo słabe piwo, ale zdecydowanie nie czuć, że aż tak słabe. Gdyby ktoś powiedział, że ma 3% - uwierzyłbym bez wahania. Od 4% w górę zacząłbym powątpiewać. Po pierwsze jest mocno naładowane chmielem, cytrynowo-ziołowe, a goryczka jest naprawdę wysoka i ostra, ale w wyłącznie przyjemny sposób. Po drugie, podkład słodowy jest naprawdę solidny. Bardzo dobre, po prostu bardzo dobre.
8/10

Tekstura
Nie najmniejsze wysycenie i solidne ciało to ważny element sukcesu - nie tylko smak, ale i tekstura pracuje z całych sił, by uczynić to piwo wyrazistym.
5/5

7.0/10

Bingo. O to chodziło. Oczywiście jest wiele, wiele lepszych APA, ale wątpię, czy w całej Polsce znajdzie się lepsze piwo poniżej 2% alkoholu. Poniżej 3% nawet będzie ciężko. Rzecz w tym, że to piwo, choć tak słabe, wcale nie jest takie lekkie, wcale nie wchodzi jak woda! Jeśli szukacie piwa maksymalnie bezinwazyjnego po względem smaku, a nie działania alkoholu, to szukajcie grodziskich, a nie 1 na 100 (lżejsze jest też chociażby Rosanke z Kormorana).

____________________________________


Powtórka 13.10.2018

Złociste, wbrew zapiskom sprzed dwóch lat dość klarowne, piana przyzwoita, niezbyt obfita ale bardzo trwała. Bardzo przyjemnie pachnie owocami tropikalnymi i nietropikalnymi (mango, brzoskwinia, grejpfrut, papaja) i słodem z przełomu chleba i karmelu. Nie obezwładnia, ale pachnie zupełnie jak pełnoprawne APA. W smaku następuje w zasadzie powtórzenie wrażeń zapachowych - smakuje po prostu jak lekkie, ale bynajmniej nie aż tak lekkie APA. Fajna goryczka, silna chmielowość, nie najgorsza podbudowa słodowa, dobre nasycenie. Arcydzieło w swojej kategorii.



7.0/10

Komentarze