Kleczków: Manufaktura Pierogów
Na Kleczkowie ciężko znaleźć przykuwające uwagę oryginalnością, przewidywaną wysoką jakością czy popularnością miejsce z jedzeniem. Nie umrze się z głodu nie wychodząc poza to osiedle, ale dominują sieciowe kawiarnie, sieciowe fast foody i niewyróżniające się niczym bary/bistra z lunchową klasyką w przegródkach. Chcąc mimo wszystko coś na Kleczkowie zjeść, postanowiłem dać szansę komuś, kto postanowił przyjąć specjalizację i skusić konsumenta swoim wykonaniem najpopularniejszej polskiej potrawy. Jestem osobą zdecydowanie mniej entuzjastycznie reagującą na myśl, widok czy zapach pierogów niż przeciętny Polak, co nie znaczy że ich nie lubię i raz na jakiś czas nie mam ochoty przekąsić.
Manufaktura Pierogów to świeży lokal na świeżym osiedlu Promenady Wrocławskie. Z zewnątrz przyciąga ładnym logiem, a w wewnątrz jest całkowicie ascetyczny i nijaki (ale bynajmniej nie brzydki - schludny, nowy). Raczej nie jest to miejsce, w którym chcemy przesiadywać, zwłaszcza że i widoki za oknem nieciekawe.
Mój problem z pierogami polega na tym, że ciężko mi je traktować jako pełnoprawne obiadowe danie. Lawirują u mnie gdzieś pomiędzy przystawką a drugim daniem i z racji tego prawie nigdy na moim stole nie lądują. Oczywiście da się nimi najeść - wystarczy zjeść ich odpowiednio dużo - ale są tak monotonnym daniem, że zazwyczaj biorę coś innego. Najbardziej sensowne i przypominające pełnoprawny obiad są dla mnie pierogi z mięsem i na takie też się zdecydowałem spośród kilku albo nawet kilkunastu różnych pierogów w menu (są też zupy).
Te w wydaniu Manufaktury były bardzo smaczne. Ciasto było kremowe, przyjemne i o doskonałej grubości, może odrobinkę za miękkie; farsz mięsny ciężko nazwać skończonym rarytasem, zabrakło mu moim zdaniem minimalnej pikanterii, doprawienia, ale był smakowity, przyjemnie słodkawy, idący trochę w stronę fajnego pasztetu. Nie pożałowano pysznej okrasy w postaci cebulki i skwarków. 7.0/10
Jadłem lepsze, jadłem gorsze - te z Manufaktury są po prostu dobrymi, podchodzącymi pod bardzo dobre pierogami w klasycznym wydaniu. Nie jest to moim zdaniem nic, po co warto specjalnie jechać na posępny Kleczków, ale mieszkając lub pracując w okolicy pewnie wpadłbym od czasu do czasu (decydując się raczej na porcję na wynos).
7.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz