Juzo Itami: "Tampopo"
Specyficzna komedia w formie hołdu dla sztuki kulinarnej. Największym atutem filmu - obok całkiem niezłych wrażeń wizualnych, jakie dostarcza - jest chyba swobodna forma narracyjna, z nieco surrealistyczną manierą mieszająca wątek główny z kilkoma pobocznymi (często wyrażonymi zaledwie jedną sceną). Łączą się one tylko pojedynczymi punktami w czasoprzestrzeni i motywem jedzenia. Swoboda staje się tu jednak zarazem bolączką - treść wydaje się trochę przypadkowa, jakby reżyser starał się coś wyrazić i o czymś opowiedzieć, ale nie do końca wiedział co i o czym i odrobinę strzelał na chybił trafił. Walory czysto komediowe też są raczej znikome, no i opowieść o przyrządzaniu japońskiego rosołu powinna trwać krócej - innymi słowy, minimalnie przynudza. Jednak to sympatyczny i oryginalny film.
6.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz