Hausbrauerei Altstadthof: Ayrer's Bourbon Barrel Aged 51
Minęły dwa lata i jakiś tydzień albo dwa od mojej podróży do Norymbergi, gdy zwiedziłem browar i destylarnię Altstadthof i przytargałem do domu dwie butelki ich whisky. Do dziś żadnej nie otworzyłem, a pierwsze godziny wigilii 2017 roku wydały mi się odpowiednią okazją na jedną z nich - leżakowaną w beczce po bourbonie przez 3 lata. Jestem bardzo ciekaw, jak niemiecka whisky wypadnie na tle szkockich, japońskich, amerykańskich, irlandzkich. Jakob Ayrer, gwoli ścisłości, był norymberskim dramaturgiem i na jego cześć whisky destylowana przez browar jest nazwana.
Lekko jasny bursztyn. Aromat jest czarowny i doprawdy pasuje mi do okazji: bardzo słodki od beczki po bourbonie, pełen pomarańczy, wanilii, karmelu. Nieco opalanego drewna, nieco innych owoców. Bardzo świeży, może nieprzesadnie skomplikowany i dostojny, ale bardzo przyjemny. Po dolaniu wody uwydatnia się drewno. W smaku nieco ostrzejsza, lekko dymna, bardziej drzewna, mniej słodka i owocowa, choć dalej występuje efekt pomarańczy w czekoladzie. Trochę mało się wyróżnia, ale jest bardzo poprawna, przyjemna, nie za ostra.
No no, jak na pierwsze podejście do whisky z kraju zupełnie z whisky niekojarzonego, to bardzo imponujące. Lepszy trunek niż niejeden szkocki single malt. Zabrakło mu trochę głębi w smaku do wyższej oceny, ale nie mogę się doczekać drugiej butelki z norymberskiego browaru, jaką przywiozłem.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz