Golem: Pieprzony Gr*dzisz
Staram się ciągle załapać na podjarkę browarem Golem, która ogarnęła Polskę, póki co z marnym skutkiem. Grodziskie z czerwonym pieprzem chmielone na zimno raczej tego nie zmieni, ale może okazać się bardzo przyjemnym piwem.
Opakowanie
Trochę ładniejsze niż zwykle u Golema, ale wciąż średnie.
6,5/10
Barwa
Bardzo mętne złoto, trochę błotkowe, w dodatku niepiękne, duże kawałki drożdży - prezencja nie jest najlepsza.
1,5/5
Piana
Ładna, gęsta, choć umiarkowanie obfita.
4,5/5
Zapach
Właściwie klasyczny grodzisz, leciutkie słodowe podłoże i delikatna, szynkowa wędzonka, pieprzu nie wyczuwam. Nie urywa, ale bardzo przyjemny.
8/10
Smak
Pieprz wyczuwalny nie za mocno (choć ewidentnie), ale tak czy inaczej jest to bardzo dobre grodziskie - wybitnie lekkie, ale i smakowite, pełne jak na taki ekstrakt, a zarazem porządnie wędzone. Pojawia się też trochę nowofalowego chmielu - aromatycznie i goryczkowo - który wraz z pieprzem sprawia, że kompozycja jest jak na grodziskie bardzo złożona.
8,5/10
Tekstura
Jak zwykle u Golema - za mało gazu. Ale całkiem ok.
3,5/5
Jeden z najlepszych grodziskich, jakie piłem. Nie oznacza to wciąż urwania dupy, ale tu Golem naprawdę pokazał klasę. Przemyślana, wyważona i ciekawa kompozycja.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz