Gaffel Kölsch

Kölsch / 4,8% / recenzja z 28.06.2013

Trzeci i ostatni z serii kölschy.

Opakowanie
Opakowanie w niemieckim, surowym stylu, ale wyjątkowo udane. Dedykowany kapsel. 
8/10

Barwa
Jasnozłota, raczej przeciętna, sprawę polepsza ładnie ulatujący gaz. 
3/5

Piana
Tworzy się w miarę obfita, biała, gęsta, choć szybko opada. 
3,5/5

Zapach
Słodowość z bardzo niewyraźnym jabłkowym akcentem; ładny i przyjemny, ale nic specjalnego. 
7/10

Smak 
Pierwsze łyki dają świetne odczucie pełnej słodowości i delikatności z dodatkiem przyjemnej kwaskowatości, ale szybko się nudzi, robi się jakby matowy i lekko alkoholowy; brakuje goryczki, jest za to gorzkość. 
5,5/10

Tekstura
Wysycenie skacze od zbyt wysokiego na początku do za małego po jakimś czasie, ale wszystko w granicach przyzwoitości; pijalność dość wysoka.
4/5

Gaffel uplasował się pomiędzy dwoma poprzednimi. Była to przygoda jak niemieckie etykiety: dość nudna, solidna, a jakość poszczególnych obiektów okazała się bardzo porównywalna.


5.5/10

Komentarze