Charles Mingus: "Jazz Portraits: Mingus in Wonderland"

1959

Satysfakcjonująca koncertówka Mingusa, nagrana cztery miesiące przed sesją wspaniałego Mingus Ah Um. Gorący i klimatyczny bop ukąszony łagodną, przystępną awangardą, a jednocześnie z sentymentem patrzący w tył, do bluesowych korzeniu, w wykonaniu kwintetu na sporym poziomie technicznym. Kompozycyjny zmysł Mingusa, kreatywni, żywiołowi saksofoniści (piękny dialog pod koniec No Private Income Blues), Dannie Richmond świetnie kontrolujący zmiany rytmiczne, a być może przede wszystkim ekscytujące, długie solówki kontrabasowe lidera, radzące sobie często bez żadnego wsparcia. Szczególnie pierwszy i ostatni utwór warte są obczajenia. Nostalgia in Times Square ma wszystko, co tu najlepsze: mocno bluesową, gorącą atmosferę, fajną kompozycję, przewidującą wielokrotne zmiany rytmu, świetne, pomysłowe solówki saksofonistów i awangardową, długą solówkę Mingusa. Alice's Wonderland to kawałek bardziej zrelaksowany, stawiający na atmosferę i faktycznie nieprzeciętnie klimatyczny.

Jak na Mingusa to poziom gorąca nie jest jakiś niebotycznie wysoki, koncertowa formuła wydaje się też nieść ze sobą pewne niedopracowanie materiału, ale ciężko nie lubić tego albumu.


7.0/10

Komentarze