Carlow: O'Hara's Barrel Aged Series - Leann Folláin

Russian Imperial Stout / Irish Whiskey BA / 8,1% / 20 blg / recenzja z 25.05.2016

Irlandzkie Carlow Brewing to jeden z najlepszych browarów, z jakimi miałem w życiu do czynienia. W Polsce znany jest on głównie z kooperacji z Pintą, która zaowocowała jednym z najlepszych piw, jakie w życiu piłem, słynnym stoutem owsianym Lublin to Dublin. Ja Irlandczyków znam jeszcze z genialnego dry stoutu, genialnego Irish Red Ale, dwóch umiarkowanie wystrzałowych IPA oraz genialnego Foreign Extra Stoutu. Dziś wrócę poniekąd do tego ostatniego, ponieważ irlandzki browar załadował go na 90 dni do beczek po irlandzkiej whiskey. Z FESa zrobił się właściwie stout imperialny, a ja jaram się bardzo.

Opakowanie
Piękna, duża butla z ładną etykietą i korkiem (szkoda, że sztucznym). Na etykiecie podany jest nawet numer butelki - przypadła mi butelka nr 8436 na 8500 wypuszczonych. Taka nie w pełni elegancka elegancja, ale jednak bardzo dobrze się to prezentuje.
8/10 

Barwa
Nieprzejrzyście czarne.
5/5

Piana
Średnio obfita, drobna, niezbyt trwała.
2,5/5

Zapach
Bardzo dużo wanilii oraz klasycznie stoutowy palony słód. Trochę brakuje intensywności i złożoności. Po czasie wychodzi bardzo wyraźna irlandzka whiskey.
6,5/10

Smak
Dużo więcej klasycznego stoutu niż w zapachu: zintensyfikowana kawa, zupełnie słodka czekolada. Beczka natomiast prezentuje się tu gorzej, mniej waniliowo, a bardziej spirytusowo. Przyjemne, łagodne, ale jak na BA to po prostu słabo.
6,5/10

Tekstura
Fajna gładkość, ale bardzo brakuje wysycenia, płasko jest dość.
2/5

Niezłe piwo tak w ogóle, ale będę szczery - jak na stout imperialny leżakowany w beczce po whiskey to jest po prostu porażka browaru. Zatęskniłem za teoretycznie prostszymi, teoretycznie mniej wyrafinowanymi, ale jednak nieporównywalnie doskonalszymi stoutami z Carlow Brewing. Bardzo duży zawód.


5.5/10

Komentarze