Browar Stu Mostów & Jopen: ART15
Jeszcze jeden ART ze Stu Mostów, tym razem w kooperacji z silnie zaprzyjaźnionym z BSM browarem Jopen z Holandii. Skusili mnie stylem - tak rzadko ma człowiek okazję napić się szkockiego ale. Tu wprawdzie z dodatkiem wanilii, kakao i papryczek habanero, więc szkockiej klasyki raczej dużo tu nie zostało, tym niemniej liczę na fajne piwo.
Opakowanie
Ładna etykieta, choć bywały w tej serii dużo lepsze.
7,5/10
Barwa
Brązowawo-miedziane, bardzo ładne mimo niezbyt ładnego zmętnienia.
4/5
Piana
Skromna, ale przyzwoita.
3,5/5
Zapach
Tu dodatki ledwo wyczuwalne, dominuje staromodna, chlebowo-karmelowa słodowość rodem z altów i szkockich ale, która wielu odrzuca, a mi bardzo dogadza. Fajny.
7/10
Smak
Powściągliwy dodatek habanero i kakao zaskakująco rozsądnie gra tutaj ze szkocką słodowością spod znaku chleba i karmelu. Wanilii za bardzo nie czuję. Każdy kolejny łyk powoduje coraz bardziej wyczuwalne pieczenie od papryczek, ale nie wychodzi ponad rejony średnio-niskie. Jest jednak trochę ciężkie, jakby alkoholowe, co potęguje niemała gryząca goryczka, każdy kolejny łyk jest trudniejszy i coraz mniej przyjemny. Mimo wszystko oryginalne i smaczne piwo, ale niedopracowane.
6,5/10
Tekstura
Troszkę za dużo gazu.
4,5/5
Szczerze mówiąc spodziewałem się nietrafionej koncepcji uratowanej przez dobre wykonanie, a dostałem coś odwrotnego. Przede wszystkim kakao świetnie zagrało ze szkockim ale, natomiast wyszło za ciężko, zbyt alkoholowo, za gorzko. Mimo wszystko ciekawe i wciąż przyjemne doświadczenie.
6.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz