Brokreacja & Dukla: Imperialny Nafciarz Dukielski
Deep Dark Sea nie powaliło, tym razem już musi być co najmniej świetnie. Imperialny Nafciarz Dukielski to - no cóż - imperialna wersja Nafciarza Dukielskiego, kooperacyjnego piwa Brokreacji i Dukli. Sprawa dość gruba, bo czternaste najlepsze polskie piwo na RB. Jest to wędzony porter imperialny, wędzony torfowo.
Opakowanie
Nie przepadam za stylem Brokreacji, ale akurat ta etykieta jest super, bo łączy się ze stylem Dukli (która co prawda ma w dorobku najgorszą etykietę jaką widziałem, na piwie Biało-Czerwoni). W sumie jednym i drugim chyba wychodzi to na korzyść. Klimatyczna, melancholijna wręcz.
9/10
Barwa
Ciemnobrązowe.
4/5
Piana
Zero absolutne.
0/5
Zapach
Dominuje torf, niezbyt nachalny, właściwie mógłby być ostrzejszy. Spod niego bardzo nieśmiało wychyla się jakaś czekolada. Bardzo ładny, ale jakiś taki grzeczny i trochę nikły, chociaż z czasem się otwiera.
9/10
Smak
Oj jak pięknie nadrabia niedostatki intensywności z zapachu. Wciąż nie jest to jakieś mega ciężkie piwo, ale intensywne owszem. Piękny, asfaltowy, słonawy torf położony na głębokim i tłustym podłożu mleczno-gorzkiej czekolady. Na przełyku dołącza fajna goryczka, a finisz to czysty dym. Troszeczkę jednowymiarowe piwo, ale strasznie przyjemne. Pijalność jak w piwie koło 6, może 7% alkoholu.
9/10
Tekstura
Jak zapowiadała piana, gazu tu za wiele nie ma. W połączeniu z raczej średnim ciałem działa to nie najlepiej, acz dobrze.
4,5/5
Bardzo udane piwo, czysta radość. Polskie top 14? Daamn, far from that.
8.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz